czwartek, 3 maja 2012

HULAJNOGA TRÓJKOŁOWA, GRA I ŚWIECI, SUPER HIT!!!!!

Jedziemy z Pawłem i Robertem do Hiszpanii i Portugalii. Życie nauczyło nas jednego - chodzenie na piechotę to zły pomysł, tym razem więc jedziemy z hulajnogami. Od razu wpadł nam w oko model z powyższego zdjęcia, jednak jego ograniczenia wagowe sprawiły, że musieliśmy zadowolić się innymi hulajnogami (lub schudnąć parędziesiąt kilogramów).

Plan podróży zawarty jest na jednej kartce A4 i jeszcze go nie czytałem. Wylatujemy z Rzeszowa, lądujemy w Gironie, a potem się zobaczy. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz