niedziela, 29 lipca 2012

Ge Te

Mialem tu dziś rowerowe Gran Tourismo, jazde z wysokimi prędkościami na długich dystansach. Warunki sprzyjały, wiatr delikatnie pomagał, dzięki czemu prędkość podróżna wynosila zazwyczaj od 25 do 30 km/h.

Miałem też właśnie dość powazna burze. Powazna ze środka namiotu, bo byle piorun sprawia, ze wszystkie jego ściany świecą na biało. Z punku widzenia obserwatora na zewnatrz namiotu to byla to zwyczajna letnia burza. Teraz czekam az przestanie padac, bo glosno w namiocie.

Podrozuje tym razem z namiotem jednopowlolowym, po pierwszym wiekszym deszczu moge juz wysnuc kilka wnioskow. Minus jest w sumie jeden - podczas wiekszego deszczu i porywow wiatru czasem kapnie do srodka w miejscu szwow, a podczas duzej ulewy wewnatrz jest niewielka mzawka. Nie ma dramatu, ale na wyprawe w deszczowe okolice namiot sie nie nada. Plusy to mniejsza waga, gabaryty i przede wszystkim szybkie rozkladanie - rozkladajac namiot w pojedynke trwa to moze ze 3 minuty. Namiot rozlozylem mniej niz minute przed burza, gdybym rozkladal zwykly namiot to do srodka wchodzilbym zupelnie mokry.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz