środa, 30 marca 2011

Glupi to ma zawsze szczescie

Nasz lot na Sardynie okazal sie byc inauguracja nowego polaczenia pomiedzy Krakowem a Cagliari. Z tej okazji na lotnisku czekalo na pasazerow uroczyste powitanie z szampanem, znakomitym tortem ozdobionym logo Ryanair oraz napojami. Tym samym jako uczestnicy dziewiczego lotu miedzy tymi miastami zapisani zostalismy na jednej z kart pieknej historii polskiego lotnictwa cywilnego.

Od wczoraj zwiedzamy Cagliari delektujac sie zarowno urokami miasta jak i przysmakami z miejscowych supermarketow. Jutro natomiast udajemy sie busem lub pociagiem do Nuoro, skad juz na rowerach wyruszymy do Cala Gonone.

Tym razem z przyczyn technicznych niestety bez zdjec - postaramy sie je dolaczyc tak szybko jak to bedzie mozliwe.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz